Dla turystów i miłośników kultury
Rynek nie będzie już miejscem, które łączy w sobie wszystkie funkcje rozrywkowe i rekreacyjne. Przede wszystkim władze miasta chcą zrezygnować z organizowania na nim imprez masowych, np. koncertów. Zabytki, restauracje i hotele Starego Miasta mają przyciągać do centrum turystów. Znajdujące się w pobliżu Rynku opera, filharmonia, teatry i kina powinny określać jego kulturalną funkcję. Rynek pozostanie też centrum nocnego życia miasta.
Na wypoczynek
Hala Stulecia, zoo i park Szczytnicki mają być miejscem, gdzie będzie się spędzało czas w spokojnej atmosferze. Tu będzie też można organizować imprezy masowe. Kompleks ten, wzbogacony o wielopoziomowy parking i lepiej skomunikowany z resztą Wrocławia dzięki mostowi Wschodniemu, stałby się miejscem weekendowych wycieczek całych rodzin.
Zanim to jednak nastąpi, potrzebnych jest wiele inwestycji. Pierwsza z nich – modernizacja pawilonu przy Pergoli – właśnie dobiega końca. W kolejce czeka powiększenie ogrodu zoologicznego, budowa Afrykanarium, modernizacja parku Szczytnickiego i rozbudowa Ogrodu Japońskiego oraz rewitalizacja Pawilonu Czterech Kopuł między Halą Stulecia a Pergolą.
– Niezbędne są też inwestycje w infrastrukturę. Chcemy, aby w pobliżu zoo powstały co najmniej trzy hotele – wylicza Tomasz Ossowicz, dyrektor Biura Rozwoju Miasta. – Trzeba też zmodernizować transport miejski w stronę Wielkiej Wyspy. Liczymy, że pomocny będzie tutaj inteligentny system sterowania ruchem. Kluczowe znaczenie ma przedłużenie obwodnicy śródmiejskiej od ul. Krakowskiej na Biskupin.
Rekreacja i biznes
Wykreowanie centrum rekreacyjnego przy stadionie na Maślicach wymaga pracy od podstaw. – Chcemy tam stworzyć całkiem nową jakość. Powstaną tam: stadion, galeria handlowa, biura i hotele – zapowiada Ossowicz.
Miasto chce m.in. przeprowadzić remont w parku Pilczyckim, zbudować most łączący stadion z Pilczycami, a na Gliniankach stworzyć kemping.
Rekreacja i rozrywka mają stanowić tylko część funkcji, jakie do spełnienia miałoby centrum stworzone wokół stadionu. Zgodnie z planem na terenach przygotowanych pod wystawę Expo mają powstać pawilony wystawowe, które przejmą organizację targów.
– Chcielibyśmy, żeby centrum przy stadionie miało też charakter biznesowy jako miejsce oficjalnych spotkań ludzi pracujących na zachodzie miasta. Dzięki bliskości lotniska świetnie nadawałoby się jako miejsce pobytu delegacji – uważa Ossowicz.
Komentuje prof. Andrzej Poniewierka, członek Dolnośląskiej Izby Architektonicznej i prodziekan Wydziału Architektury Politechniki Wrocławskiej:
– Miejsca, w których mają powstać centra, posiadają zupełnie inne charaktery. Wymusi to specjalizację każdego z nich. Hala Stulecia i jej okolice odciążą Rynek z imprez masowych i plenerowych. W tamtych terenach drzemie ogromny potencjał. Aby jednak ten plan się powiódł, miasto musi zapewnić dobrą komunikację Wielkiej Wyspy z pozostałymi częściami miasta. Hala Stulecia może stać się swego rodzaju odskocznią dla wrocławian. Po wybudowaniu parkingu stanie się bardzo dobrym miejscem do wypoczynku na świeżym powietrzu.
Stadion i jego okolice to zupełnie nowa jakość. Tworząc centrum rekreacji w tamtym miejscu, powinno się też wykorzystać obszar Złotnik jako laboratorium dla nowych rozwiązań architektonicznych. Również budowa szpitala podniesie rangę tamtej okolicy. Stadion zdeterminuje funkcję centrum, które powstanie wokół niego, ale jego ostateczny charakter ukształtuje się żywiołowo.
Z Rynkiem zawsze będzie się wiązał nasz sentyment, ale potrzebne są zmiany. Moim zdaniem nie należy się martwić, że się spontanicznie wyludni. Dopóki mieszkają tam ludzie, mamy do czynienia z autentycznym, żywym organizmem. Jeżeli zamieni się go w centrum handlu i biznesu, to będzie tylko udawać miasto.
Komentuje Jacek Wróblewski, Jot-Be Nieruchomości:
– Wszystkie trzy centra powinny się uzupełniać. Jeżeli zaczną ze sobą rywalizować, to może oznaczać ich koniec. Rynek zapewne zachowa swój obecny charakter centrum życia nocnego. Wszystkie trzy miejsca powinny oferować wypoczynek i rekreację, tak żeby ludzie mieli wybór, gdzie jechać. Tworząc centrum wokół stadionu, trzeba zadbać o bardzo dobrą komunikację i zbudować atrakcyjną galerię handlową. Sam stadion nie jest bowiem w stanie wykreować nowej jakości w tym miejscu.
Komentuje Edward Lach, architekt:
– Pomysł prezydenta Dutkiewicza jest materializacją tego, o czym od dawna mówi się w środowisku architektów. Rynek to niepodważalny lider, jest najpiękniejszy i ma najlepszą infrastrukturę. Hala Stulecia i jej sąsiedztwo to miejsce o ogromnym potencjale, niestety, przez lata zaniedbywane. Utworzenie trzeciego ośrodka rekreacji przy stadionie jest logiczne. W ten sposób miasto zostanie spięte swego rodzaju klamrą.
Zanim jednak plan, jaki nakreślili urzędnicy, zostanie zrealizowany, minie wiele lat. Fundusze miasta mogą posłużyć do budowy infrastruktury. Niemniej jednak urzędnicy muszą prowadzić politykę przyjazną inwestorom. Tylko za ich pieniądze mogą powstać hotele, galerie handlowe i obiekty rekreacyjne. Tereny wokół Hali Stulecia mogą zostać przekształcone w kompleks rozrywkowy w okresie od pięciu do dziesięciu lat. Rynek już jest gotowy. Jeżeli nic nie zakłuci budowy AOW i powstanie linia Tramwaju Plus na Maślice, to centrum wokół stadionu powstanie w 10-20 lat.
Komentuje Andrzej Konarski, prezes wrocławskiego oddziału Towarzystwa Urbanistów Polskich:
– Siłą Rynku są zabytki i gastronomia, które przyciągają ludzi o każdej porze dnia. Rynek przejmuje obecnie prawie wszystkie imprezy w mieście. We Wrocławiu konieczne jest rozproszenie rozrywki.
Rynek pozostanie centrum życia miasta. Hala Stulecia i stadion na Maślicach przejmą tylko część jego funkcji. Stadion raczej nie będzie centrum codziennych spotkań wrocławian. Raz w tygodniu odwiedzą go kibice, co jakiś czas odbędzie się tam duża impreza. Jeżeli władze miasta chcą stworzyć wokół niego miejsce rekreacji, to muszą zadbać nie tylko o galerię handlową, ale też o park, hotele, restauracje, a może nawet basen. W Monachium jest nowoczesny duży stadion, wokół którego są tylko parkingi, przez co w ciągu tygodnia stoi pusty.
Stadion Olimpijski i kąpielisko Morskie Oko mogłyby być w większym zakresie wykorzystywane jako centrum sportowo-rekreacyjne dla mieszkańców miasta.
Uważam, że trzy węzłowe centra rozrywki należy uzupełnić kilkoma mniejszymi. Takich we Wrocławiu nie brakuje. Mamy zupełnie niedowartościowany i leżący w samym centrum miasta Ostrów Tumski. Kolejnym kandydatem jest aquapark, który przez cały rok i niemal o każdej porze dnia przeżywa prawdziwe oblężenie. To miejsce ma ogromny potencjał, są tam parkingi, dobre skomunikowanie z miastem. Gdyby w pobliżu powstał niedrogi hotel i punkty gastronomiczne, kompleks byłby dopełniony. Zaniedbana jest też Odra, dla spacerowiczów dostępne są jedynie fragmenty bulwarów, brakuje kąpielisk i plaż. Zapomniane są też Widawa i Ślęza, które mają spokojniejszy nurt i czystszą wodę od Odry.