Od dłuższego czasu na naszym osiedlu nie są opróżniane kubły. Wiele z kubłów zapełniło się i powstał problem ze składowaniem śmieci. Jak przyznaje samo Wrocławskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania, ostatnio wywieziono śmiecie z Maślic około 20 grudnia. Problem niewywożonych nieczystości został poruszony przez mieszkańców naszego osiedla w lokalnej prasie. W GW ukazał artykuł , który przytaczamy. Nieczystości zostały usunięte dopiero w 2 tygodniu stycznia 2008! Problem dotyczył firm Alba WPO oraz SITA.
– Ostatnia śmieciarka była tutaj w środę 19 grudnia – mówi Radek Kamiński z ul. Dworskiej. – Śmieci nie mieszczą się już w kubłach, dlatego obok nich stoją przepełnione worki.
Mirosław Wierzbicki z ul. Białostockiej już kilka razy interweniował w WPO: – Zawsze zbywano mnie niekonkretnymi tłumaczeniami. Nikt jednak nie przyjeżdżał, a śmieci jest już dwa razy więcej. Zdarza się, że psy je rozwlekają po całym podwórku. Jednak to nie Alba zajmie się ich sprzątaniem.
Zarząd Spółdzielni Mieszkaniowej “Maślice” od 27 grudnia codziennie korespondował z WPO. Wysyłał listy i zdjęcia przepełnionych kubłów.
– Każdego dnia obiecywano nam, że śmieci zostaną wywiezione – opowiadają pracownicy spółdzielni. – Były to jednak słowa bez pokrycia. Ostatnio zażądaliśmy więc, żeby przeprowadzono dezynfekcję śmietników.
W WPO przyznają, że mają spóźnienie. – Ostatni odczyt GPS z rejonów Maślic przypada na 20 grudnia – mówi Witold Seńczuk, wiceprezes ds. transportu i serwisu. – Mieliśmy problem z kierowcami, którzy nie radzili sobie z obsługą tego terenu. Zostali zwolnieni, zastąpiło ich dwóch nowych.
Seńczuk tłumaczy, że nowi kierowcy nie zapoznali się jeszcze dobrze z rejonem. Wylicza też inne przyczyny opóźnienia: – W czasie świąt powstaje więcej odpadów, dlatego też mogła się zebrać większa ilość śmieci. Z tego powodu wiele osób chciało się do nas dodzwonić, co stało się przyczyną utrudnień z połączeniami telefonicznymi z naszą firmą. Problem ten postaramy się wkrótce rozwiązać.
Seńczuk deklarował, że jeszcze w czwartek maślickie śmieci zostaną wywiezione. Obiecał, że pracownicy nie tylko opróżnią kubły, ale zabiorą również leżące obok nich worki. WPO zapłaci również za dezynfekcją zaniedbanych śmietników.