OsiedleMasliceW przyszłym tygodniu minister infrastruktury podejmie decyzję, od której będzie zależała budowa przystanku szybkiego tramwaju przy stadionie. Jeśli nie odrzuci decyzji lokalizacyjnej wydanej przez wojewodę, walcząca z miastem rodzina Krzywdów będzie musiała oddać swój dom. A w jego miejscu rozpocznie się budowa.
– Najpierw będziemy wycinać krzaki i drzewa, które rosną na tej trasie – mówi Marek Szempliński, rzecznik prasowy Wrocławskich Inwestycji, miejskiej spółki, która odpowiada za budowę. – Dopiero w przyszłym roku rozpocznie się sama budowa torowiska.
Nowe tory zostaną położone wzdłuż ul. Milenijnej i Pilczyckiej. Nie wiadomo jeszcze, kiedy inwestycja dokładnie się zacznie, bo nie wyłoniono wykonawcy. Ale terminy są napięte. Pod koniec przyszłego roku Tramwaj Plus ma już kursować.
Budowa nowych torów to nie wszystko. Trzeba również wyremontować istniejące szyny. Choćby na całym odcinku ul. Legnickiej, na części Hubskiej czy al. Różyckiego. Wybudować również trzeba miniwęzeł przystankowy przy ul. Borowskiej. Remont czeka też pętla przy stadionie Olimpijskim.
To wszystko oznacza kłopoty: zarówno dla pasażerów (zmienione trasy linii tramwajowych), jak i kierowców (zwężone jezdnie i korki).
To wszystko oznacza kłopoty: zarówno dla pasażerów (zmienione trasy linii tramwajowych), jak i kierowców (zwężone jezdnie i korki).
Wrocławianie już ich zaznali, gdy niedawno modernizowane były tory na ul. Stawowej czy placu Społecznym. Teraz trwa naprawa szyn na pl. Orląt Lwowskich.
Tymczasem na Gaju zakończono już wszystkie prace związane z przygotowaniem trasy dla Tramwaju Plus. Tory na ul. Bardzkiej i Świeradowskiej już są położone. Nie oznacza to jednak, że wkrótce pojadą tędy pierwsze pojazdy.
MPK wciąż czeka na wagony, które produkowane są w czeskiej fabryce Skody. Pierwsze dwa mają do nas trafić do Wrocławia jeszcze w tym roku. Powstaną dwie linie Tramwaju Plus. Pierwsza z Gaju na Kozanów i stadion, a druga spod Stadionu Olimpijskiego na Pilczyce.
Tramwaj Plus
Pojazd ma być lekarstwem na korki w mieście. Zamysł urzędników jest taki, żeby wagony miały zawsze zielone światło na skrzyżowaniach. Dzięki temu mają po Wrocławiu jeździć szybko. Tramwaj Plus nie potrzebuje pętli. Bo motorniczy będzie miał kabinę z dwóch stron pojazdu. Po obu bokach zaplanowano też drzwi.
